npub10t8ea

Aug 19, 2024

Piotr Korczarowski

Oto dowód na ukrainizację Polski. Sąd skazuje 4 funkcjonariuszy policji, 2 ratowników medycznych i lekarza z izby wytrzeźwień, winiąc ich za śmierć pijanego Ukraińca, który zmarł po ich interwencji. Nikt jednak nie pokusił się o przeprowadzenie pełnej sekcji zwłok z biochemicznym badaniem krwi na czele, aby wykluczyć możliwość śmierci na skutek przedawkowania jakiejś substancji psychoaktywnej, czy innego "dopalacza".

To, że siedmiu ludzi nie jest w stanie zapanować nad jednym człowiekiem, że mimo upojenia alkoholowego, reakcje Ukraińca są gwałtowne i że reaguje on skrajną agresją przy najmniejszej próbie kontaktu fizycznego nie budzi wątpliwości prokuratury, co do pozostawania delikwenta pod wpływem innych substancji, niż alkohol.

To, że agresywny Ukrainiec próbuje odgryźć palec ratownika medycznego, gdy ten chce mu zdjąć z szyi cienki rzemyk, to zdaniem sądu "obrona konieczna".

To, że rodzina zmarłego w ciągu kilku dni od zgonu wywozi jego ciało za granicę, to najwyraźniej normalna rzecz dla prokuratury, choć materiał dowodowy nie został w pełni zebrany.

To, że pełnomocnikiem rodziny Ukraińca jest były wiceminister MSWiA (w rządzie Unii Wolności), a w procesie po śmierci Igora Stachowiaka bronił funkcjonariuszy policji twierdząc, że lekko przekroczyli uprawnienia, to oczywiście też nie powód do podejrzeń, że sprawa ma polityczny charakter.

Ja tu jednak widzę jasny sygnał wysłany do Ukraińców, że rząd w Polsce tak spacyfikuje Polaków, aby ci bali się podnieść rękę na Ukraińców nawet, gdy ci łamią prawo. Wszak jesteśmy ich sługami, zgodnie z deklaracją byłego rzecznika MSZ, Łukasza Jasiny.

A tym wszystkim, którzy twierdzą, że policja niepotrzebnie w ogóle zatrzymywała pijanego Ukraińca, którego kierowca wrocławskiego autobusu nie mógł się pozbyć z pojazdu przypominam, że funkcjonariusze policji mieli OBOWIĄZEK przewieźć tego Ukraińca na izbę wytrzeźwień zgodnie z zapisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

To jest dokładnie taka sama sytuacja, która doprowadziła naszych żołnierzy na granicy do obaw przed użyciem broni, choć w przypadku ataków na nich, mieli do tego pełne prawo! Gdy agresywny, pijany człowiek, wierzga, kopie, pluje i gryzie, funkcjonariusz państwa polskiego ma pełne prawo użyć wszelkich dostępnych środków przymusu bezpośredniego. W przeciwnym razie znów się okaże, że obcy zabiją naszego mundurowego i po raz kolejny politycy będą ronić krokodyle łzy. Bądźmy w końcu mądrzy przed szkodą! Pokażmy, że kontrolujemy nasze terytorium i nie ma tu żadnych świętych krów!

Dlatego bardzo proszę wszystkich, którzy czują się Polakami, niezależnie od barw partyjnych, o pomoc w nagłośnieniu tego tematu, re-tweet i rozsyłanie linków do wywiady z Konradem Korpysiem absolutnie wszędzie! Jeszcze nie jest za późno, by pomóc. Jeszcze jest apelacja.

See translation

0
0
0
0
0


Do you have thoughts?

Login to leave a comment


No comments

Nobody commented on this